Styropianowe statki to po prostu małe kawałki styropianu i "żagle" zrobione z wykałaczek i kolorowego papieru samoprzylepnego. W czasie zabawy: czytamy nazwy na statkach gdy je po kolei wyjmujemy, czytamy sylaby na żaglach i Dominik je przymocowuje (świetne ćwiczenie sprawności manualnej i koordynacji wzrokowo - ruchowej), potem gdy ustawiamy gotowe statki na kawałku materiału, który ciągniemy, żeby statki pływały (śpiewając piosenkę o statkach). Wreszcie w porcie zdejmujemy żagle, żegnamy statki i chowamy żagle. To daje nam sześć powtórzeń przy jednej baaardzo atrakcyjnej zabawie!
Styropianowe statki |
Tutaj wykorzystałam zakrętki z butelek na mleko. Gorąco polecam ich zbieranie, można ich używać na wiele różnych sposobów. My na zmianę losujemy nasze sylabki z pudełka i dopasowujemy do sylab napisanych na pasku z kartonu.
Sylaby na nakrękach |
Kolejna pomoc, która urozmaica zabawę w czytanie to "sylabowy żarłok", w naszym przypadku noo-noo z teletubisów. Zrobiłam go z pudełka zamykanego na magnes (myślę, że pudełka z bombonierek też byłyby dobre): na spodniej stronie nakleiłam ilustrację noo-noo i wycięłam wąski otwór tak żeby mógł "wciągać" kartoniki z sylabami. W czasie zabawy wołam: "noo-noo jest głodny, daj mu PE" i oczywiście wydaję różne odgłosy zjadania i mlaskania - wszystko co sprawia dziecku radość mile widziane.
otwarte pudełko |
Głodny noo-noo |
To na razie kilka moich pomysłów, które aktualnie są w użyciu. Wkrótce następne ;-)
Dziękuję za odwiedziny!
OdpowiedzUsuńTeż jestem na etapie nauki czytania, chętnie się u Ciebie poduczę!
Pozdrawiam!!!!
Blogowo rozrastajcie się wesoło!!!!
Czesc! My z synkiem też bawimy sie w rożne sposoby sylabkami. Mam pytanie jednak, ponieważ podczas jednej zabawy powtarzamy sylaby z dwoch paradygmatow- czy to dobrze czy może za dużo?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
madziulek - jeżeli Twój synek nie ma z tym problemu to oczywiście, że możecie powtarzać sylaby z dwóch paradygmatów a w miarę zdobywania kolejnych umiejętności liczba sylab w jednym ćwiczeniu będzie się zwiększać. Ja wybrałam tylko jeden paradygmat, żeby ułatwić Dominikowi zadanie (bo wciąż mylił sylaby)
Usuńpozdrawiam serdecznie ;-)