sobota, 10 listopada 2012

Lego Storage System

Dostaliśmy niedawno propozycję przetestowania pojemników na klocki Lego Storage system. Ponieważ od kilku miesięcy moi chłopcy są fanami klocków lego, pomyślałam że takie wielkie klocki-pudła będą dla nich miłą niespodzianką. Nie pomyliłam się ;-)
Dostaliśmy cztery różne pojemniki: duży klocek z ośmioma wypustkami, średni kwadratowy z czterema, jeden mały z dwoma i główkę. 


Chłopcy od razu rzucili się do oglądania pudełek i decydowania: co włożyć do którego? Muszę przyznać, że byłam sceptycznie nastawiona do tych pojemników, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Przede wszystkim jakością. Plastik, z którego wykonane są pudełka jest bardzo solidny, co przy dwóch żywiołowych chłopcach jest sprawą niezwykle istotną ;-)  Łatwo się je otwiera i zamyka. Dodatkowo, muszę stwierdzić, że takie klockowe pudełka wyglądają na prawdę ładnie i świetnie pasują do dziecięcego wnętrza (dostępna jest też "dziewczęca" wersja kolorystyczna!). Można ustawiać je jedne na drugich, dzięki czemu zaoszczędzi się miejsce a dziecko ma dodatkową frajdę - budowanie z wielkich klocków!
Poniżej kilka zdjęć z tego jak chłopcy cieszyli się ze swoich nowych pojemników:

pierwsze "rozpoznanie" ;-)

szybka przeprowadzka klocków lego
tutaj zamieszkają autka

Ze szczegółową ofertą można zapoznać się  TUTAJ.
My z naszych nowych pudeł jesteśmy bardzo zadowoleni ;-)

Mikołaj i jego ulubiony pojemnik - główka ;-)

roomcph.com

10 komentarzy:

  1. Dziekuje bardzo za link. Widac Mikolajka zadowolenie z prezentu. My mielismy kiedys sama glowke Lego-powinnam napisac GLOWE! bo byla ona dosc duza i segregowala klocki wg wielkosci, ale nasza ilosc lego byla zbyt duza nawet na te wielka glowe ;-) no i musielismy ja oddac. Twoje pudelka bylyby idealne dla nas. Musze sie zorientowac co jest dostepne na tutejszym rynku. Dziekuje jeszcze raz za link ;-)
    Pozdrowienia z Hawajow.
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo ladne te pudelka i mysle, ze na przechowywanie duplo to swietny system.ale jesli drobnych klockow lego jest dosc duzo, a chce sie budowac wg instrukcji, to wtedy frustrujace jest szukanie danego klocka wsrod setki innych. moja tesciowa,30 lat temu wpadla na pomysl, ktory bardzo mi sie spodobal: do segregacji klockow lego uzywala skrzynek na srubki - jest tam sporo kieszonek, szufladek, dzieki czemu, element mozna segregowac ''tematycznie'', osobno, kola, osobno plaskie plytki, osobno osie, drzwi i okna, itd. klocki po mezu ''odziedziczylismy'' wlasnie w takich skrzynkach i system sie sprawda. swoja droga, uzmyslowilam sobie ''potege'' lego:) 30 lat temu moj maz sie nimi bawil, dzis nasze dzieci - tymi samymi:)

      Usuń
    2. my na razie mamy niewiele kloców lego, bo chłopcy pokochali je stosunkowo niedawno, ale podoba mi się system Twojej Teściowej na segregowanie poszczególnych elementów. Jak nam się kolekcja rozrośnie na pewno skorzystamy z tego pomysłu! Dzięki za podpowiedź ;-)

      Usuń
    3. Marto, cieszę się, że link się przydał. Nasza główka rzeczywiście nieduża (rozmiar S), ale na razie wystarcza na figurki Mikołaja.
      pozdrawiamy serdecznie ;-)

      Usuń
  2. Magdo, ciekawy ten system, chociaż u nas pewnie by się nie przydał z 2 powodów: po 1, jak na razie klocków lego brak :-P, a po 2. to mnie osobiście odrzuca kolorystyka, za dużo tego ciemnoniebieskiego, którego unikam, ile się da, brrr... Ale pomysł sam w sobie jest interesujący. ;-)

    Magdo, jeszcze w sprawie Pobitych Garów. Wklejam odpowiedź z mojego bloga:
    Magdo, dopiero teraz zauważyłam Twój wpis, no i zajrzałam na stronę Pobitych Garów, bardzo Cię przepraszam za tak późny odzew... Mój laptop wyzionął ducha i dopiero przed kilkoma dniami mogłam go odzyskać. Faktycznie, poprzednim razem na stronie Garów kliknęłam w wersję niepełną, a linki na dole strony nie chciały funkcjonować. Teraz ściągnęłam sobie już wersję finałową (linki funkcjonują, chociaż wydaje mi się, że lepiej byłoby wstawić wersję pełną na perwszym miejscu, czyli od razu u góry strony, a niepełną wyrzucić), i wszystkie strony były na swoim miejscu. ;-) Magdo, świetny artykuł, zachęciłaś mnie do zrobienia podobnych tabliczek, dzięki...
    Pozdrawiam serdecznie,
    Moni

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam juz na innych blogach recenzje z testowania tych pudełek, najlepsze jak widac radośc na buźkach dzieci z tych pudełek, a to o nich przecież chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. zapraszam po wyróżnienie
    http://wkrainiewesolychlobuzow.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
    asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam.
    Od jakiegos czasu podczytuję Twojego bloga. Jest dla mnie wielką motywacją, aby choć trochę zastanwoić się nad zabawami z dziećmi. Trafiłam tutaj poprzez nauke czytania metodą pani Jagody Cieszyńskiej. Uczę synka trzy letniego tą metodą czytania.
    Jednak oprócz sylabek chciałabym mu wprowadzic troche matematyki. Mały rozpoznaje cyfry, umie zliczyć coś do 10. Zastanawiam się jak mu przedstawić dzialania matematyczne. Czy mogłabys poświęcić jeden wpis i przestawic swoje sposoby/zabawy na naukę liczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mamiatko,
      my w nauce matematyki stosujemy metodę montessori - postaram się o tym napisać
      pozdrawiam serdecznie ;-)

      Usuń