Fantastycznie spojrzeć na świat oczami dziecka. Baner na moim blogu też jest autorstwa mojego syna. Zdumiewające, że ich interesuje to, na co my w ogóle nie zwracamy uwagi :) np.nogi :):):):)
to prawda - fantastycznie! A zdjęć nóg mamy całą kolekcję - Mikołaj obfotografował nogi każdego uczestnika spaceru, każdą kurtkę i dopiero na końcu głowy ;-) Chociaż mnie najbardziej wzruszyło zdjęcie płatków jabłoni na asfalcie...
No własnie nogi!!! Moja Alicja (13 miesięcy) przechodzi fascynację nogami i butami! Poznaje teraz akurat mnóstwo nowych osób i pierwsze co robi po spojrzeniu im w oczy : patrzy na buty! mówiąc "buti!" Nie wiem...sprawdza chyba gdzie się ten człowiek kończy....:-)
he, he, znam tę przypadłość! Moja córka właśnie śpi przytulona do...sandałków :) W zeszłym tygodniu spała z nowymi klapkami... Tak, myślę, że diagnoza Magdy jest trafna :)
Amaranto, moja mama do dziś wspomina jak spałam z nowymi... gumiaczkami ;-) Do dziś pamiętam jakie śliczne były: niebieskie i zostawiały ślad stopy - takie miały fajne podeszwy ;-)
Fantastycznie spojrzeć na świat oczami dziecka. Baner na moim blogu też jest autorstwa mojego syna. Zdumiewające, że ich interesuje to, na co my w ogóle nie zwracamy uwagi :) np.nogi :):):):)
OdpowiedzUsuńto prawda - fantastycznie!
UsuńA zdjęć nóg mamy całą kolekcję - Mikołaj obfotografował nogi każdego uczestnika spaceru, każdą kurtkę i dopiero na końcu głowy ;-) Chociaż mnie najbardziej wzruszyło zdjęcie płatków jabłoni na asfalcie...
No własnie nogi!!! Moja Alicja (13 miesięcy) przechodzi fascynację nogami i butami! Poznaje teraz akurat mnóstwo nowych osób i pierwsze co robi po spojrzeniu im w oczy : patrzy na buty! mówiąc "buti!" Nie wiem...sprawdza chyba gdzie się ten człowiek kończy....:-)
OdpowiedzUsuńa może to początek typowo kobiecej przypadłości: miłości do butów ;-)
Usuńhe, he, znam tę przypadłość! Moja córka właśnie śpi przytulona do...sandałków :)
UsuńW zeszłym tygodniu spała z nowymi klapkami... Tak, myślę, że diagnoza Magdy jest trafna :)
Amaranto, moja mama do dziś wspomina jak spałam z nowymi... gumiaczkami ;-)
UsuńDo dziś pamiętam jakie śliczne były: niebieskie i zostawiały ślad stopy - takie miały fajne podeszwy ;-)
Witaj Jolu, rozgość się proszę a ja zaglądnę do Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńMnie również się podoba :) Przycupnę... Zapraszamy też do nas - może znajdziesz u nas jakieś inspiracje?
OdpowiedzUsuńMagdo, mogę prosić o kontakt mailowy, bo mi jakoś Twój mail nie działa....
OdpowiedzUsuńproszę bardzo: skaczacwkaluzach@gmail.com
Usuń