W tym roku po raz drugi robiliśmy z dziećmi świąteczne kartki. Biorąc pod uwagę brak zdolności plastycznych mamy i słabą sprawność manualną synów, szukałam pomysłu na proste i efektowne karteczki. Z pomocą przyszły moje nowe dziurkacze z wzorkami. Z wydziurkowanych kształtów nakleiliśmy kompozycje na kartkach i gotowe.
|
nasze kartki |
|
i więcej naszych kartek |
Zielone karteczki mają w środku wklejone białe, na których Mikołaj narysował Pana Jezusa w żłóbku. Na karteczce po prawej narysował siebie jak "pilnuje Pana Jezusa".
|
Dzieciątko na sianku |
Wykonanie tych kartek to naprawdę wspaniały, wspólny czas i mnóstwo satysfakcji z własnoręcznie wykonanego dzieła. A wszystko dzięki trzem, malutkim dziurkaczom ;-)
piękne po prostu!!! mam nadzieje, że nam też fajnie wyjdą, choć, niestety, nie mamy takich dziurkaczy :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Oj a ja się nie mogę za kartki ni jak zabrać...może dziurkacze będą rozwiązaniem...Wasze wyszły bardzo ładne :) Najfajniejsza zawartość
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszły wam kartki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny - mnie też się podobają. A dziurkacze kupiłam ostatnio to sama nie mogę się nimi nacieszyć ;-)
OdpowiedzUsuńtez kupiłam :) jeden z reniferkiem, drugi z gwiazdką :) są świetne!!
OdpowiedzUsuńEdyto miłej zabawy ;-)
OdpowiedzUsuń