czwartek, 14 lipca 2011

Może Montessori? - refleksje po kursie

Ostatnio (od 3 do 10 lipca) miałam radość uczestniczyć w kursie propedeutycznym o edukacji przedszkolnej metodą Montessori. Kurs obejmował 60 godzin i organizowany był przez Polskie Stowarzyszenie Montessori.  Dzięki kursowi zyskałam nowe spojrzenie na metodę Mari Montessori, "ogarnęłam" całość a nie tylko fragmenty jak do tej pory. I zrozumiałam, że najważniejsze jest słuchanie i obserwowanie dziecka a nie praca dydaktyczna z materiałem. Odkryłam też, że można wychowywać dziecko według filozofii Mari Montessori nie mając ani jednej pomocy do nauki... Bycie nauczycielem montessoriańskim wymaga morza cierpliwości i pokory, nieustającej pracy nad sobą i zwalczania własnych słabości. To trudne zadanie, ale myślę że gra jest warta świeczki.
Dzięki kursowi zyskałam też pewność, że to jest metoda wychowania i nauczania, którą chcę stosować wobec własnych dzieci. Mój zachwyt wobec Montessori wzrósł.
Uczestniczenie w tym kursie dało mi sporo wiedzy, ale ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia, również spory niedosyt. Jako że obecnie nie mam możliwości uczestniczenia w rocznym kursie na dyplomowanego nauczyciela Montessori, czeka mnie duuużo nauki z książek i internetu. Już się nie mogę doczekać ;-)

Mikołaj buduje wieżę z żółtych walców

"Zamiast mówienia (pedagog) powinien nauczyć się milczeć, zamiast nauczać, powinien obserwować; zamiast dumnej godności tego, kto chce się objawiać jako nieomylny, powinien przywdziać szatę pokory" Maria Montessori

6 komentarzy:

  1. Ale Ci zazdroszczę. Też miałam w planach odbycie tego kursu w te wakacje. Niestety nie udało się. Może w przyszłym roku.Byłabym wdzięczna (oczywiscie jak znajdziesz chwilkę) gdybyś mogła skrobnąć coś wiecej na ten temat.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęśliwa Mamo, chciałam wysłać ci maila, ale nie znalazłam go na Twoim blogu. Jak go podasz, to chętnie napiszę coś więcej
    pozdrawiam
    magda(c)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy mogłabyś polecić mi jakąś książkę w języku polskim nt filozofii M.M.?Dla laika:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Grażka, jeśli chodzi o książki na temat montessori po polsku to myślę, że fajne jest "Zrozumieć Montessori" Małgorzaty Mikszy albo "Domy dziecięce" M. Montessori. Przyznam, że żadnej z tych książek nie czytałam, ale przeglądałam i polecała je K. z Do dzieci z pasją. Ostatnio wydano po polsku "Naucz mnie samodzielności" Mai Pitamic i tę książkę mam i z czystym sercem polecam - zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystywanie metody w domu bez specjalnych materiałów. W połączeniu z poprzednimi książkami powinny dać obraz całości. I jeśli nie znasz to pozaglądaj na stronę bycrodzicami.pl
    Mam nadzieję, że pomogłam choć trochę
    pozdrawiam
    magda (c)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odpowiedź:)Skorzystam z podpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń