Udało mi się, reanimować nasz ptasi pojemnik sensoryczny, którym chłopcy bawili się w marcu. Wczesną wiosną poznawaliśmy trochę naszych skrzydlatych przyjaciół, ale niestety nie miałam czasu napisać o naszych zabawach. Jedną z nich był oczywiści ptasi pojemnik sensoryczny. Na zdjęciu nie wygląda tak ładnie jak wtedy gdy przygotowałam go po raz pierwszy, no ale w trakcie zabawy też różnie bywało. Ważne, że chłopcom się podobało ;-)
  | 
| ptasi pojemnik | 
  | 
Co jest w środku:
- ziarna kukurydzy
 
- wiklinowy koszyczek wypełniony kolorowymi piórkami + plastikowe jajko
 
- dwa ciężkie, kamienne jajka
 
- suszone, farbowane listki (granatowe)
 
- liść z filcu i kwiatek
 
- dwa ptaszki (kupione w kwiaciarni) siedzące w gniazdkach z rolek po papierze toaletowym i rafii
 
- drewniana łopatka
 
Niby nic a jednak coś. Czasem wystarczy przejść po domu, włożyć do pojemnika to co się znajdzie i wystarczy. Więcej radości niż z drogich "edukacyjnych" zabawek. Pojemniki sensoryczne są wspaniałe!
 
bardzo mi sie ten pojemnik podoba - zrobie cos takiego moim:)
OdpowiedzUsuń