piątek, 17 czerwca 2011

To i owo

Od kilku tygodni, ulubioną przekąską Dominika jest gruszka. Nie byłoby w tym nic godnego uwagi, bo moje dzieci uwielbiają owoce, ale... tu nie chodzi o jedzenie. Największą frajdą jest to, że mama podaje obraną gruszkę, pokrojoną w paski, deskę do krojenia, nóż (taki z ząbkami), miseczkę i widelec i cała reszta należy do Dominika. Kroi gruszkę, wrzuca do miseczki (średnio co drugi kawałek ląduje w buzi) a na koniec zajada widelcem. Ach, jak on to lubi!

Dominik i gruszka
 
Kolejną pasją Dominika jest wycinanie. Przygotowuję mu paski na których: naklejam naklejki, przybijam pieczątki, rysuję proste obrazki lub dziurkuję wzorkowanym dziurkaczem i on tnie pomiędzy tym. Na początku, paseczki były wąskie, takie na jedno ciachnięcie. Teraz z kartki A4 położonej poziomo mamy cztery paski. Na tym zdjęciu połączyłam wycinanie z czytaniem - Dominik odcina sylabki.

Odcinanie sylab

 A to zadanie dla Mikołaja. Malutkie pojemniczki po farbkach, które otwierają się w taki sposób jak portmonetki. Zadanie polega na otwarciu pojemnika i schowaniu do środka, kamyczka. To zadanie jest naprawdę trudne - pojemniczki są małe, trzeba siły i precyzji żeby je otworzyć.

otwórz i zamknij

Na razie tyle naszych zabaw - cały czas bawimy się wodą, ale o tym napiszę gdy skończymy. Miłej zabawy dla wszystkich ;-)

2 komentarze:

  1. Brawo dla chłopców i ich pomysłowej mamy!!!!!. Dominiku ciachaj te gruszki jak najczęściej. Magdo, dziękuję za pomysł na zabawę w chowanie skarbów - nasze pudełko po farbach dziś znalazło się w koszu, a tu masz czytam Twój post....
    i pobiegłam je z tych śmieci wyciągnąć, dobrze je umyje i przemycę na naszą półkę ;-)))))
    Pozdrawiamy ciepło
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabawy, w których dzieci mogą być samodzielne sprawiają im dużo frajdy.
    Nam dorosłym chyba jeszcze więcej , bo patrzymy na nasze małe wielkie dzieci, jak sobie świetnie radzą.
    Super pomysł z odcinaniem sylab.
    Pozdrawionka

    OdpowiedzUsuń